Żołędowski cwaniakuje jak ostatnio Obajtek. Może się boi że wreszcie mu się dobiorą do d. za różne przewiny gdy już nie chroni go zaprzyjaźniona władza z Nowogrodzkiej.
A może szykuje się zupełnie coś innego? Jedna z korzyści wniesienia akcji do fundacji rodzinnej. "Formę tę wykorzystała również rodzina Juroszków, która wniosła udziały STS Holding do fundacji rodzinnej. Ruch ten był o tyle interesujący, że chwilę później pojawił się kupiec na akcje spółki. Rodzina Juroszków dzięki założeniu fundacji rodzinnej „zaoszczędziła” około 500 mln zł ze względu właśnie na korzyści podatkowe, jakie płyną z tej formy działalności."