No i w końcu kupiłam... po 7 z przodu! Czekałam, czekałam, aż się doczekałam mojej ceny! I co Motorniczy, Ciekawski i reszta ferajny? Łyso Wam, że dopięłam swego? Przyznać mi tu się, który mi tu popuścił do tobołków?
No to się wydało, kto mi dziś nasypał! Jak nie brałam po 12, to żeś biadolił, że wiecznie na peronie będę koczować. A jak se chapnęłam nieco po siódemie, tom niby głupia? Ot i wyszła jak szydło z worka cała mądrość pana Ciekawskiego!
Sprzedał i się podnieca że spadło. Nie kojarzysz ? Uczyli tego w podstawówce. Prawo popytu i podaży :))) Aha tylko pamiętaj nie będziesz sprzedawał to wzrośnie :)))
Ty nie bój żaby! Żeś mi opylił poniżej 8 to nadal nie jestem stratna. Ale też i ślepa nie jestem, bo widzę, jak konkurencja cienko przędzie po wynikach. To żem trzasnęła se stopa w okolicach 8. Jak po wynikach zleci, albo i wcześniej, to przynajmniej parę groszy zgarnę na paszę dla kurczaków. A naprawdę chomikować będę dopiero w okolicach 6tki!
Nie zazdroszczę Twoim kurczakom, choć może coś sobie skubną u sąsiadów i uda im się przeżyć Twoje inwestycje. No ale jaki los spotka Twoje prosięta, to już lepiej nie myśleć.
A niby jak mam stracić, jak mój stop se wisi powyżej ceny kupna??? Mogę zgarnąć grosze lub krocie z tej inwestycyji. Innej drogi nie ma! A Ty chyba nie możesz zdzierżyć, że taka wiejska baba jak ja Cię wykiwała. Ale jak żeś sprzedawał poniżej 8, to grzechem byłoby Cię nie ogołocić z papiera! Gadzina już podskakuje z radości, że dzięki szczodrości pana Ciekawskiego będzie mieć zapewnione żarełko na kolejne lata!
Zapomniałaś Elwirka, że inflacja się rozhasała i za te grosiki, które zgarniesz dzięki stopom, wystarczy raptem na parę ziarenek paszy. Więc gadzina nie ma się co cieszyć z tego, że wyląduje na ruszcie.
A juści! Wystrzeliło mi stopy jak korek od samogonu ciotki Marioli. 12 groszaków na akcyjce przytuliłam. Tyle co kot napłakał, ale na jakieś ziarno dla dziobatych starczy. Podziękowała i czeka na 6.