jak Brusso czy Danielson. Polska firma wydaje grę. Fajną grę, na którą wielu czekało a ci plują jadem na lewo i prawo. Coś śmierdzi mi tutaj ruską onucą? Czyż nie?
Naprawdę nie ma co tykać takiego ścierwa, jak ten brusio czy inny daunsan (tak naprawdę to zawodowy naganiacz "Obserwator", wystarczy sprawdzić IP). Można się zasmrodzić na cały żywot. Po prostu nędzna padlina.