Kolejny raz informuję, że za hejtem na simfabric, czy tu czy na steamie czy na fb lub epicu do którego nawoływał itp itd stoi hejter - troll podpisujący się piotr, pisze także pod nickami tommo, ricardo, jaja, drewutnia lub zakłada nowe - na potrzeby rozmów sam ze sobą - nicki. Zazwyczaj sam sobie odpowiada - jak widać w wątkach przez niego zakładanych. Innych, co bronią spółkę przed jego kłamstwami, pomawia o byciem nagonami. Nagonem nie jestem widzę fakty! Od kilku lat grozi spółce i jej zarządowi, że ich zniszczy. Zamieszczając kłamstwa i pomówienia, fakenewsy i oszczerstwa, chce doprowadzić do utraty zaufania do spółki i stworzyć jej bardzo zły wizerunek. W ten sposób liczy, że akcje nie wzrosną manipuluje więc także kursem. Jest to wycinek szerszej działalności kogoś to prawdopodobnie nielegalnie czerpie z tego korzyści, jest opłacany lub chory i podsysa tą nagonkę, którą tu widzimy.
Spółka ma liczne pozytywne audyty i kontrole, nie ma żadnych nieprawidłowości. Legalnie działa i realizuje kontrakty. Raportuje świetne wyniki finansowe. Współpracuje z międzynarodowymi koncernami i współpracuje z międzynarodowym teamem twórców. Nie „sprzedaje” swoich poufnych informacji i jest wstrzemięźliwa w komentowaniu hejtu. Nigdy nie weszła w polemikę z tym trolem, nigdy mu nie odpowiedział nikt z zarządu - to tak tylko w kwestii wymyślanych przez niego rzekomych odpowiedzi julki czy emila. Wymyśla sobie że w ogóle ktoś z nim polemizuje. To co pisze to kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz kłamstwa!!!!
Skoro jest tak świetne i Tkanina Simulacyjna oraz krzaki córki sprzedają tyle swoich giereczek w Azji, przychód liczony w milionch, to może doczekamy się w końcu pokazania jakiejś Azjatyckiej recenzji któregoś z tych wyrobów gropodobnych od Tkaniny? :]
Azjatyckiej czyli jakiej? pisze się to z małej litery „piotrze” analfabeto. W realnym życiu jesteś rzekomo dziennikarzem, przynajmniej tak się tytułujesz, a z zasadami języka polskiego na bakier… Taki jesteś biegły w wyszukiwaniu i wymyślaniu fakenewsów, a nie umiesz sobie z chińskiego przetłumaczyć? Czy cię to po prostu nie interesuje tylko klepiesz w klawiaturę byle klepać?
Moja opinia jest taka, że jeśli coś nie jest w pełni ukończone to trzeba to zrobić dobrze, a nie wydać żeby wydać. I jeśli są prognozy wyniki badań, że coś przyniesie zyski to się to robi jako pierwsze. Jak widać z raportu zarząd podejmuje trafne decyzje, uzasadnione z ekonomicznego punktu widzenia.
Czyli zgodnie z tradycją merytorycznie absolutnie zero argumentów, więc zaczynają się ataki ad personam :] Nie jestem tym samym człowiekiem co "Piotr" z tego forum, tak na marginesie.
PS. Dalej czekam na recenzje gier SF z Azji, podobno tak świetnie się tam sprzedających (XD).
Skoro tak świetnie się gry Tkaniny Simulacyjnej sprzedają w Azji, to chyba nie powinno być problemu z pokazaniem jakichś recenzji stamtąd, czyż nie? Albo pokazanie, na jakiej dokładnie platformie (platformach) ta sprzedaż jest realizowana. A z w(a)szej strony zero konkretów, tylko ataki personalne. Znamienne, trolle ;]
I kolejny śmieciowy komentarz, byle by tylko cokolwiek napisać i móc zignorować słuszne pytania o działalność spółki. Ponownie, zero zaskoczenia z waszej reakcji, trolle :]
PS. Spółka giełdowa ma obowiązek rzetelnie informować o swojej działalności, czego Tkanina Simulacyjna nie robi (bo nie ma się czym pochwalić, to oczywiste).
Robi i to bardzo rzetelnie. Tylko wy pasożyty z tymi waszymi zleceniodawcami chcielibyście wiedzieć jak oni to robią, bo wam nie wychodzi. Konta puste, zaitneresowanie co raz mniejsze, nikt tych pisemek już nie czyta i kasa z funduszy się pewnie skończyła… najlepiej podać z numerem telefonu z kim się skontaktować, to coś byście poupychali w Azji, co trole z fundacji „wspierającej rynek gier”?
Nie mam związku z żadną fundacją, trolliku :] A co do rzetelności raportów Tkaniny Simulacyjnej - podmioty widmo z Azji, brak informowania, co się stało z projektami dla Koch i Nacon, brak informacji, co się stało z grami "zakwalifikowanymi do specjalnego wydarzenia Microsoftu", "Gra 1", "Gra 2", itd. w raportach zamiast konkretów, brak wyjaśnień odnośnie bana na Steam (z oczywistych względów, spółka musiałaby się przyznać do fałszowania recenzji). Mam wymieniać dalej? Czy może wreszcie odpowiesz merytorycznie na moje wątpliwości?