Widzę, że Kolega z wrodzonej kultury i uprzejmości użył dyplomatycznego eufemizmu. Ja wolę pominąć to wydarzenie roku wymownym milczeniem. Rynek ocenił to obiektywnie, brakiem zainteresowania i czerwienią póki co.
Nie masz najmniejszych szans, karty są tam już rozdane i władza to priorytet, dzięki któremu można doić legalnie kasę z firmy nie wpuszczając innych do stanowisk. Ale jak pojedziesz na WZ i rozdasz czerwone kartki członkom Zarządu i RN to z pewnością podniesiesz im RR.