Ja sprzedałem papier. Bezwartościowy dla mnie. Kiszenie ogóra 200 milionowa kapitalizacja a spółka zarabia jakieś grosze. Efektów skali ani widać ani słychać. Za dużo osób przyjęło za pewnik że będzie rosnąć i papier jest nadmuchany nieproporcjonalnie do rzeczywistości
jakich efektow skali oczekujesz na tą chwilę? Skala to będzie po kolejnych przejęciach, poza tym przy ostatnich obrotach a w zasadzie ich braku jaki pakiet mizerny miałeś? No ale fakt na krótko to nie ma co się tu nastawiać, natomiast w dłuższym terminie spokojnie będzie 16+, oczywiście po drodze pewnie nastąpi jeszcze jakaś korekta do poziomu 7-8zl, Hiszpanie nie po to tu wchodzili żeby stracić, wlasciciele Klepsydry nie po to wchodzili na giełdę, dodatkowo blokując sobie możliwość sprzedazy akcji na 5lat żeby stracić:) cierpliwi zarobią
Zobacz sobie na koszt usług obcych? Naprawdę mając taką wspaniałą strategię spółka nie jest w stanie jakoś ich zminimalizować? Ile potrzebuje jeszcze przejąć i za co żeby zacząć je ograniczać? Kolejne emisje papieru i rozwadnianie wartości? No bo gotówki do przejęć nie ma. Zyski są raczej marne. Kiedyś pewnie urośnie w to nie wątpię ale mi szkoda czasu żeby kisić papier 10 lat dla 30% zysku. Tyle to mogę zrobić rocznie na czymś innym.
Do 17 do raczej 50%, myślę że nie 10 lat, a trzy, gotówkę na przejęcia mają, emisji kolejnych nie będzie bynajmniej takie są deklaracje, no zobaczymy ja mam średnia 9 i trzymam nie spieszy mi się, oczywiście to jest tylko procent portfela, reszta w bardziej płynnych walorach, dobrał bym teraz, ale brak już kapitału, moim zdaniem jak tylko pojawi się info o kolejnym przejęciu spokojnie będzie 20% w górę