Naganiała tylko, żeby dokupić taniej. Pomyśl tylko. Po co miała by pisać, że sprzedała gdyby naprawdę ta spółka jej nie interesowała? Po prostu sprzedałaby i kupiła co innego i tam naganiała. A tak chciała dokupić taniej i próbowała wystraszyć leszczy. Ale się nie udało.
Wiem, wiem, ale u tych co się nabrali - zasada potwierdziła się.
Już wczoraj w innych wątkach pisałem, że Monika kręci.
Niebawem może się okazać, że to facet.