Kiedy kostowski zniszczył spółkę przepłaszając zespół, musiał potem pokazać że ma inny plan. Teraz mu wszystko jedno, a spółka nie ma ani kapitału, ani wiedzy i narzędzi. Co ma zrobić, kim? Dlaczego ktoś ma przyjść z grą do nich zamiast do 100 innych wydawców, którzy niczego dla gry nie zrobią?