I tu się mylisz.Nie wskoczyłem, tylko jestem.Dywersyfikacja musi być. Co do perspektyw, to zobaczymy, ale można te drobne 100 000 przetestować. Może akurat urośnie.
Jeżeli pijesz do mnie, to kolego jesteś wielkim "cieniasem". To chyba Ty nie widziałeś 100 000 !!!!Ale cóż różni na tym forum sie trafiają i takie ich prawo.Natomiast nie oceniaj mnie prze miernotę Twojego prtfela.
Spokojnie, Zarobiony - choć szczerze powiem, że i ja mam wątpliwości co do Twojego doświadczenia na giełdzie.
Pal licho ile masz kasy, Twoja sprawa (choć sam ujawniłeś te nieszczęsne 100 000). Dziwi mnie, że nie masz wiedzy na temat obecnej sytuacji papieru na rynku. Dlatego się nie dziw, że są wątpiący. "Jedziemy na 30" bez uzasadnienia to może nie wystarczyć. Tak samo, jak w przypadku Getina, posługiwanie się znajomością znaczącego akcjonariusza też nie wystarcza. Ręce opadają, gdy piszesz, że uciekasz z papieru bo spada o kilka % mimo zajęcia znacznej pozycji (a wiesz co stoi za tym spadkiem?), dlaczego nie dokupiłeś przy 4,65 - 4,70? itd. Ale to nadal Twoja sprawa, nic mi do tego. Zarobiony, napisz szczerze, czy jesteś inwestorem, czy hazardzistą? Bez urazy, masz prawo być na tym forum i pisać co Ci się żywnie podoba, ja piszę to z sympatii do Ciebie a nie z wrogości.
Trzymaj się, głowa do góry, pozdrawiam greg.
Papier jest nadal w silnym trendzie spadkowym (przypominam), ostatnie wzrost jest (był) korektą, trwał ok. 2 miesiące i miał w/g mnie czysto spekulacyjny charakter. Pisałem o tym 2 tyg. temu że przedział 24 - 25 jest "przystankiem".
To, że poprawił się ostatnio nastrój a także spływają dane gorsze r/r, ale lepsze od oczekiwań "podkręciły" spekulantów "zgłodniałych" zysków i fortun (zaraz miną 2 lata od końca "szczytowania" pani gpw).
Ten papier jest sterowany przez grube ryby i dopiero, gdy inne grube i grubsze ryby uznają, że trzeba mieć go w portfelu to ruszymy na północ. Na razie to będziemy się "bujać" w przedziale ok. 23,5 - 26 lub 22,5 - 26,6.
Sygnałem pozytywnym będzie "wyjście" powyżej białej na poziomie 25,7 potwierdzone jeszcze. Reszta to zaklinanie przyszłości. Nie znamy szczegółów rzekomego dokapitalizowania, kiedy, za ile i czy w ogóle.
Moje zdanie, zajmuję pozycję w okolicach 24 - 25 i czekam cierpliwie z częścią kapitału aby następnie dokupić w okolicy 30, albo odwrotnie skrócić poniżej 22,5 i czekać na popyt. Łapanie dołka jest stratą czasu i w rzeczywistości nie istnieje na dynamicznym rynku. To, że ktoś kupił w dołku dowie się w przyszłości a nie w teraźniejszości.
Pozdrawiam serdecznie.