Żeby zwołać walne trzeba mieć 1/20 kapitału czyli co najmniej 87627469,7 akcji. zgodnie z regulaminem Tauron: Walne Zgromadzenie zwołuje Zarząd: 1) z własnej inicjatywy, 2) na żądanie Akcjonariusza lub Akcjonariuszy, reprezentujących co najmniej jedną dwudziestą kapitału zakładowego.
robi się to na maila, czyli leszcze ( mnie to też dotyczy :)) nie trzeba ruszać dupy zza kompa:
Akcjonariusze, o których mowa w ust. 1 pkt 2) mogą żadać wyłącznie zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia. Żądanie takie powinno zawierać jego zwięzłe uzasadnienie. Może ono zostać złożone Zarządowi na piśmie lub w postaci elektronicznej, na adres e-mailowy Spółki, wskazany przez Spółkę na stronie internetowej w zakładce „Relacje inwestorskie”. Spółka zastrzega sobie prawo do podjęcia odpowiednich działań służących identyfikacji Akcjonariusza lub Akcjonariuszy występujących z żądaniem.
uzasadnienie wypłata dywidendy 0,2 PLN :) na początek wystarczy.
teraz czy znajdzie się 87MLN LESZCZY, kmiot ty obrobisz połowę??? :)
Należy się dogadać z heczfandem który ma 5% a może i dużo więcej do dziś. On nas poprze. I nie 0,2 tylko co najmniej 0,5. I w kolejnych latach również.
Ktoś zna albo ma kontakt do heczfanda? Rzeczywiscie on miał5% zostaje 15 dp zebrania. Tego co grał na krótko?
Oczywiście to nie jest przesadzone ze będzie dywidenda ale jak nie spróbujemy to nie będzie nic na pewno.
wiesz co to jest 1/20 kapitału? To jest właśnie 5%. Tyle wystarczy mieć, żeby zażądać zwołania NWZA. NN OFE mógłby to zrobić bo ma ponad 5% głosów. No i oczywiście może zażądać wniesienia pod głosowanie odpowiednich treści uchwał czyli choćby wybór członka rady nadzorczej no i kwestia paląca czyli dywidenda. Żeby przegłosować skarb państwa trzeba mieć więcej głosów niż skarb państwa. Sądzę, że KGHM głosowałby jak skarb państwa to trzeba by zebrać 40% kapitału. Warto pamiętać, że prezes musiałby zrealizować wszystkie uchwały jakie przegłosowaliby akcjonariusze. Zrobiłaby się niezła zadyma i prawdopodobnie skarb państwa albo Orlen albo inna firma kontrolowana przez państwo zaczęłyby skup akcji Taurona żeby zablokować mniejszościowych akcjonariuszy. To byłaby jedyna szansa żeby sprzedać akcje po dobrej cenie bo do zebrania byłoby 10% kapitału. Oczywiście nadal byłaby szansa na wyrażanie sprzeciwu na WZA do uchwał a potem pozwy do sądu o zablokowanie uchwał np absolutorium dla członka zarządu ale to już wymaga pieniędzy na pomoc kancelarii prawnej albo dla rozgłosu była by akcja pro bono tak jak to robił detektyw Rutkowski. Jak był szum w mediach przy jakiejś sprawie to zaraz zgłaszał się na poprowadzenie poszukiwań "za darmo". Jest szansa że jakby udało się zebrać tylko 5% i o przekroczeniu tego progu należałoby poinformować spółkę i nadzór giełdowy, to zaraz przedstawiciele stowarzyszenia o wdzięcznej nazwie: "poszkodowanych przez Tauron" zostaliby zaproszeni na rozmowę do MAP na temat przyszłości i jakie mniejszość ma postulaty. To mogłoby wystarczyć na dywidendę. A przy okazji na wsparcie jakiś zaprzyjaźnionych fundacji darowiznami Taurona itd. Może dałoby się namówić żeby Skarb Państwa albo inna firma odkupiła akcje od akcjonariuszy skupionych w porozumieniu po cenie emisyjnej czyli po 5 zł. Różne warianty są możliwe do zrealizowania. W kupie siła.