Sieć drogerii Hebe zanotowała wzrost sprzedaży w walucie lokalnej o 28 proc., a sprzedaż LFL wzrosła o 18,2 proc. W euro sprzedaż wyniosła 130 mln euro, co oznacza wzrost rok do roku o 39,2 proc. W ocenie przedstawicieli Jeronimo Martins, Hebe korzysta również z rosnącej roli sprzedaży online, która stanowiła około 20 proc. całości sprzedaży Hebe w pierwszym kwartale. EBITDA Hebe w pierwszym kwartale wzrosła o 47,8 proc. (+36 proc. w walucie lokalnej), a marża EBITDA zwiększyła się do 5,4 proc. wobec 5,1 proc. rok wcześniej. Hebe otworzyło w Polsce w pierwszym kwartale siedem nowych sklepów, mając na koniec marca 350 punktów w Polsce i dwa w Czechach. (PAP Biznes)
Czyli co mamy, sprzedaż w Hebe wyżej o 30 procent jak wyżej.Nowa umowa z Rossmannem a dzisiejsze espi to chyba nie Rosmann a zatem gdzie się zaczynamy rozpychać?