i kupiłem akcje poniżej 2,80. Postanowiłem je dzisiaj sprzedać po 2,97, zysk powyżej 5% i to na razie wystarczy. Zobaczymy jak długo potrwa euforia i skąd się wzięła. W razie czego jeszcze dziś odkupię po 2,85 do dalszych spekulacji.
Moje ewentualne straty są na kosztach transakcyjnych. Już pisałem z 1000 razy że nie jestem kolekcjonerem tego badziewia. Trzymam te akcje góra 2 dni. Jak nie chce rosnąć to sprzedaję. Tak było jak kupowałem po 3,90 a potem po 3,50. Nie chciało rosnąć to do widzenia. I tak doszło do 2,80 i popróbowałem szczęścia i się udało. Straty 30% to nie w moim słowniku. Kto kupuje i trzyma w portfelu to oczywiście może liczyć na straty i 50% w ciągu paru tygodni. Jak cena spadnie do 2 zł to wtedy kupie za wszystko i pojadę po dywidendę.