Chyba wazniejsze jest, ze Prezes pojechal na 2 tygodnie rozmawiac z amerykanskimi. Najpierw Waszyngtonie w Ambasadzie obfotografowal sie z naszymi wazniakami od handlu ( tez zbrojeniowka) , ktorzy wreszcie troche w usa na rzecz pl. lobuja a potem maraton spotkan z potencjalnymi klientami , w tym 2x wazne targi w usa gdzie pokazuja swoje produkty Oprocz tego , caly czas niuchaja sie z tajwanczykami ...ci potrzebuja zawsze czasu na "zaufanie" No i jeszcze Koreanczycy tez sonduja...Czy cos z zego wyniknie to inna sprawa.