No wiesz, klepać ozorem to każdy potrafi, a osiągnięcia mają następujące:
1. Zbudowanie zerowej (a właściwie ujemnej) wartości dla akcjonariuszy od momentu IPO 2. Ogromne przepalanie kasy co kwartał (zarząd ceni się wysoko, choć efektów brak) 3. Brak partnera, dużo gadania, ale jakoś przekonać merytorycznie nikogo nie potrafią 4. Jak kiedyś mieli partnera to nie potrafili go utrzymać i zwiał 5. Brak inwestora brażowego 6. Brak nawet inwestorów finansowych (prawie nie ma tu OFE czy TFI) 7. Upolitycznienie spółki 8. CEO który przy pierwszej podbitce wywalił akcje w rynek zabijając popyt na lata i pokazując co myśli o spółce. Brawo!!! 9. Opóźnienia, np. II faza oatd-01 miała się zacząć do końca 2023, a zaczęła się pod koniec IQ 2024 w UK i US, choć w US do tej pory jeszcze nie było pierwszego pacjenta, a w EU nawet nie dostali zgody. 10. Rynek o wszystkim dowiaduje się ostatni, tak było z glpg, tak było z brakiem zgody w PL. Brak informacji o spodziewanych problemach. 11. Pomimo gigantycznego spadku kursu nikt z insiderów nawet nie pomyśli o kupnie akcji z tynku. To z kim tu grać, kto ma wierzyć w spółkę, leszcz z ulicy?
Galapagos NV (Euronext & NASDAQ: GLPG) today announced that it has entered into a strategic collaboration and licensing agreement with BridGene Biosciences, Inc. (“Bridgene”), a biotechnology company that uses proprietary chemoproteomics technology to discover novel small molecule drug candidates.
Liczba konkurentów MOC rośnie. MOC na peronie, póki co...