Zdecydowalem sie umiesci to na osobnym watku,gdyz z niewiadomych wzgledow jest rozpowszechniana teza jakoby po 7 dniach wyrok sie uprawomocnial. We wszystkuch dostepnych zrodlach potwierdza sie termin 3 tygodni o ile nie wnioslosie apelacji od wyroku.:
Bez apelacji po upływie trzech tygodni, wyrok stanie się prawomocny.
Orzeczenie sądu staje się prawomocne, jeżeli nie przysługuje od niego żaden środek zaskarżenia. Środkiem zaskarżenia, który uniemożliwia uprawomocnienie się wyroku jest apelacja (składana od wyroku pierwszej instancji). Apelację wnosi się do sądu w terminie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku wraz z uzasadnieniem (na sporządzenie uzasadnienia sąd ma tydzień czasu od dnia złożenia wniosku). Jeżeli strona nie składała wniosku o uzasadnienie wyroku, termin do wniesienia apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin do żądania uzasadnienia (uzasadnienia można żądać w terminie tygodniowym od ogłoszenia sentencji wyroku). Wyrok staje się prawomocny, jeżeli żadnej ze stron nie przysługuje środek zaskarżenia. W zawiązku z tym, jeżeli jedna ze stron złoży wniosek o uzasadnienie wyroku, a druga tego nie uczyni, wyrok uprawomocni się dopiero wtedy, gdy upłynie termin na wniesienie apelacji przez stronę, która złożyła wniosek o uzasadnienie wyroku. Jeżeli żadna ze stron nie złoży wniosku o uzasadnienie wyroku wyrok stanie się prawomocny po upływie trzech tygodni od dnia ogłoszenia sentencji wyroku. Jeżeli wyrok był ogłoszony w poniedziałek, termin na wniesienie apelacji mienie również w poniedziałek, a więc dopiero we wtorek, po upływie trzech tygodni, wyrok stanie się prawomocny. Prawomocność orzeczenia stwierdza na wniosek strony sąd pierwszej instancji, na posiedzeniu niejawnym. Jeżeli sprawa toczyła się przed sądem drugiej instancji, prawomocność może stwierdzić ten sąd dopóki akta sprawy znajduja się w drugiej instancji.
Spolka jest notowana przez 6 miesiecy od uprawomocnienia sie wyroku
Poza tym najistotniejsze jest to,ze Zarzad planuje wniesc nowa sprawe,o czym pisal parkiet:
http://archiwum.parkiet.com/artykul/646450_Krosno__Walka_trwa.html
Firmy
Krosno Walka trwa
01.04.2009, Michał Chmielewski
Zarząd Krosna nie wyklucza, że jeszcze raz zwróci się do sądu w sprawie możliwości rozpoczęcia postępowania układowego (sąd zdecydował o likwidacji spółki). Wezwał wierzycieli, by potwierdzili wcześniejsze porozumienia i gotowość do układu.
Oto kolejne zrodlo potwierdzajace taki termin:
http://e-prawnik.pl/apelacja-kasacja-zazalenie/procedura-uprawomocnienia-wyroku,odpowiedzi,postepowanie-przed-sadem
Apelacja / kasacja / zażalenie
Procedura uprawomocnienia wyroku
Pytanie: Jak długo trwa uprawomocnienie orzeczenia sądu w razie wniesienia apelacji i bez wniesienia apelacji? Czy orzeczenie sądu może się uprawomocnić w niedzielę?
Prawomocność to nic innego jak ostateczne zakończenie postępowania w sprawie. I tak orzeczenie sądu staje się prawomocne, jeżeli nie przysługuje co do niego środek odwoławczy lub inny środek zaskarżenia. Skoro w przypadku wydania orzeczenia pierwszej instancji osoba uprawniona i zainteresowana wniosła apelację, to orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne. Stanie się prawomocnym dopiero po zakończeniu postępowania apelacyjnego. I tak na przykład w przypadku postępowania cywilnego regulowanego przepisami kodeksu postępowania cywilnego apelację wnosi się do sądu, który wydał zaskarżony wyrok, w terminie dwutygodniowym od doręczenia stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem. Jeżeli natomiast strona nie zażądała uzasadnienia wyroku w terminie tygodniowym od ogłoszenia sentencji, termin do wniesienia apelacji biegnie od dnia, w którym upłynął termin do żądania uzasadnienia. Po upływie tego terminu, jeżeli apelacja nie zostanie wniesiona, orzeczenie sądu pierwszej instancji stanie się prawomocne. A skoro w takim wypadku prawomocność orzeczenia uzależniona jest od ewentualnego skorzystania ze środka zaskarżenia jakim jest apelacja, to trzeba uwzględnić przepisy kodeksu postępowania cywilnego dotyczące terminów, zgodnie z którymi mają tu zastosowanie przepisy kodeksy cywilnego. Tak więc zgodnie z kodeksem cywilnym termin oznaczony w tygodniach kończy się z upływem dnia, który nazwą lub datą odpowiada początkowemu dniowi terminu, a gdyby takiego dnia w ostatnim miesiącu nie było - w ostatnim dniu tego miesiąca. Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy, termin upływa dnia następnego. Przykładowo, skoro doręczenie stronie skarżącej wyroku z uzasadnieniem nastąpiło 10 maja 2004 r. (poniedziałek), to dwutygodniowy termin upływa 24 maja, również w poniedziałek. Jeżeli nie zostanie nie zostanie do tego czasu wniesiona apelacja, z dniem 25 maja wyrok jest prawomocny. Raczej nie jest możliwe, aby upływ terminu przypadał na niedzielę.
Zastanawia mnie takie oto posunięcie syndyka i zarządu. Przystają oni na postanowienie sądu. Część zobowiazań przejmuje wówczas skarb państwa jak choćby GFŚP. Załoga jest okrojona do niezbędnego minimum bez protestów związków zawodowych. Później syndyk w myśl najlepszego interesu wierzycieli zawiera z nimi układ na restrukturyzacje zadłużenia i kontynułowanie działalności a nie zbycie majątku. Wierzyciele ( a przynajmniej znacząca ich część) byli przecież gotowi na porozumienie jak pisał niedawno zarząd, więc teraz mogą zyskać więcej. Członkowie zarządu utrzymują posady.