Kurde mol ale sie ubrałem w Krosno jak ostatni leszcz. Wydałem całą kasę. Waliłem ogromne kwoty na to dziadostwo. Potrajałem przy spadku. Posrałem sie też deko. Co robić, co robić siwy włos w zlewie znalazłem. Starej sie nie przyznałem że kasa poszła na ryby. O jesus 1800zł w Bangladeszu bym królem został. 10000 sztuk tego dziadostwa mam.
1800 utopiłeś i starej powiedziałeś że na ryby wydałeś - toś Ty leszcz jesteś - Jakbyś 100 000 utopił tobyś był może płotką, ale tak toś Ty tylko leszcz.
za 1800 kupiłem. cała kasa z buraków cukrowych i z tej jednej świnki co 120kg ważyła. łoj ile dobra zmarnowane. jakbym tą świnke chodował dalej to by miała dużo warchlaków. Potem te warchlaki następne warchlaki i właściwie moja strata rośnie do 356342zł na wczoraj, bo dzisiaj 2 świnki więcej.