Po tym, jak w ubiegłym tygodniu kurs EUR/PLN nie zdołał powrócić poniżej poziomu 4,50 zł, doszło do swoistego zanegowania widocznej na dziennych wykresach dwumiesięcznej formacji głowy i ramion. W konsekwencji obecny ruch może być dość krótkotrwały, ale gwałtowny.
Potwierdzeniem faktu, że złoty może dalej słabnąć będzie przełamanie okolic 4,74-4,75 zł za euro, wyznaczających 61,8 proc. fali spadkowej z okolic 4,93 zł do 4,42 zł. Dzisiaj rano były one wprawdzie testowane, ale nie doszło do ich naruszenia. Po godz. 10:45 kurs EUR/PLN oscylował wokół 4,7150 zł. itd
zapraszam na strone pb.
Nie wiem dlaczego sie tak podniecacie tym kursem. HTL nie spekuluje przecież walutami. Wyzszy kurs euro to rówiez wyzsze koszty produkcji (zakup materiałów produkcyjnych) w wiec i zysk minejszy.
Witam ...
... wiesz co z tego ze jest wysoki kurs jak nie ma zamowien, bo gospodarka siadla i wszyscy oszczedzaja.
eksporterzy teraz narzekaja ze woleli mocna zlotowke bo mieli roboty po pachy niz teraz slaba z konkurencyjna cena ... ale bez zamowien
Jeśli chodzi o zamówienia to HTL nie powinna mieć problemu z zamówieniami. Na towary króre produkuja zapotrzebowanie będzie zawsze tym bardziej że posiadaja 50% światowego rynku.
Tylko jęczycie i jęczycie, a to kurs nie pasuje, zamówienia złe, materiały do niczego, kraj nie leży wieczni malkontenci. A trzeba spojrzeć że to jest Polska S-ka ma dobry wyrób, wybija sie na rynku swiatowym, poprawia organizację sprzedaży, polepsza swój wyrób i trzeba jej pomóc bo jak sramy wciąż na siebie to inni tez na nas srają.
I tyle.