Komunikat dzisiaj poszedł taki ze rzeczywiście trzeba sprzedawać w podskokach, i na zamknięciu też... :D Dynamika przychodów się rozkręca z miesiąca na miesiąc, zobaczymy jak długo takie zagrywki będą miały miejsce, bo jak szeroki rynek zwęszy tu dobry interes to i tak nic to nie da :)
Trzeba skupować akcje po niskich cenach, a nie wysokich, więc cena trzymana jest nisko. Poza tym widać to na kursie od dawna, gdy tylko się skup zaczął, że są określone pułapy, których kurs ma nie przekraczać. Jak jeszcze teraz dorzucili węgla do pieca w postaci planowanego zwiększenia budżetu skupu, to może być ciekawie ;)
smieszą mnie te wszystkie fantasmagorie na temat sztucznego zanizania kursu czy coś. jeśli jest popyt na akcje to nie ma mocnego na utrzymanie kursu - bo uwaga- zeby to zrobil musi SPRZEDAĆ swoje akcje, co przy wystarczajaco duzym popycie sprawi ze pozbedzie sie swoich akcji, a jeśli będzie chcial kupic ponownie to uwaga- zaskocze wszystkich - spowoduje wzrost ceny.
aa, dzięki za rozwinięcie.
Ci magicy sami zapewne przerzucają z wora do wora ma końcu nabijając kabzę biurom maklerskim. Bo przecież skoro ktoś ma takie przekonanie na temat innych, to czemu sam nie może wpłynąć na kurs. A potem płacz...
Drodzy magicy - szkoda by było wyskoczyć z pociągu tuż przed "uwolnieniem kursu", co nie?
haha, to nie są magiczne sztuczki tylko zwykłe myślenie życzeniowe: rośnie tzn, że skupują. Spada, tzn, że skupują ale trzymają kurs nisko. I tacy mistrzowie inwestują na giełdzie :)