cierpliwi mogą byc zadowoleni

no pewnie :-)

pewnie teraz będzie cisza na wątkach BZWBK, bo większość która miała już wyrzuciła.
Ja trzymam i (na narazie) nie mam zamiaru oddać :-)

ja mam i się ciesze, ale szczerze mówiąc kompletnie nie kapuje czemu teraz tak rośnie, tak samo jak nie kapowałem czemu nie rosło jak inne banki rosły... na GPW albo same układy albo sami idioci... pzdr..

Wreszcie pozbyłem sie tego śmiecia. Nawet z zarobkiem +894,94zł.
Teraz wypije szklaneczkę, dobrego winka i zapomne o śmieciu, na długo....

Wyszedłem przy 75.35. 5,3% na czysto. Mogłem poczekać, ale już od dłuższego czasu nie mogłem domknąc pozycji, więc sprzedałem, gdy osiągnąłem zamierzony zysk.

Ten papier ma jeszcze potencjał na wzrosty, ale jak dla mnie za mały obrót, jak na WIG 20.

Powodzenia.

Nie jestem pazerny.
Właśnie wyszedłem z tej inwestycji.
15% w tak krótkim czasie mi wstarczy :-)

dzięki Waszym narzekaniom kupiłem BZWBK dzień przez wybiciem, bo pomyślałem, że jak wszyscy wywalają to trzeba brać...a co do Kostka- to jakie Ty masz stary obroty, że na tym papierze dla Ciebie za małe? 10 akcji jakoś upchniesz- nie martw się;-)

Tak jak piszesz cierpliwi będą nagrodzeni... papier jest mocno przeceniony, i małymi łyżeczkami "cwaniaczki"-rekinki skupują od marnych, małych i spanikowanych graczy po kilkaset papierków dziennie. Przecież jeszcze dwa lata temu kupowaliście pappier po 310zł, a teraz strach w oczy patrzy....