Wchodzenie na drogę wykupu, z której nie ma już odwrotu, po nieprzewidywalnej cenie jest szaleństwem. Cały ten mechanizm, w który chce nas wepchnąć GA to jeden wielki WAŁ!!!
Oglądam forum codziennie od 2008r. Akcje kupiłem w 2007r. Pisze cały czas, że tylko sądy w USA mogłyby nam pomóc, ale nikt w to nie wierzył. Teraz to już pozamiatane. Czekamy na wyrok i koniec zabawy. Pozdrawiam wszystkich nawet z Fredkiem
Dnia 2024-01-31 o godz. 13:00 ~starynowy napisał(a): > Wchodzenie na drogę wykupu, z której nie ma już odwrotu, po nieprzewidywalnej cenie jest szaleństwem. > Cały ten mechanizm, w który chce nas wepchnąć GA to jeden wielki WAŁ!!! ----------------------------------- Na jakiej podstawie piszesz, że osoba zgłaszająca żądanie wykupu już nie ma wyjścia? Proszę o przepis? Aby akcje ktoś przepisał z twojego rachunku w Biurze Maklerskim na inny rachunek, to musisz się stawić osobiście, albo złożyć dyspozycję telefoniczną podając hasło. Żadne B.M. nic nie zrobi bez tych warunków.
Już widzę jak akcjonariusz Elektrimu wartko koresponduje z firmą Stasalco, która nie ma telefonu, adresu mailowego, strony internetowej. Nie wiadomo dokładnie kto jest Prezesem tej "spółeczki". Właśnie o to chodzi aby totalnie utrudnić akcjonariuszowi jakieś działania odwoławcze. Poniżej przytaczam wstępną opinię prawnika.
W mojej ocenie przepisy nie przewidują procedury wycofania się z roszczenia wykupu. Uważam, że takiego żądania odkupu nie można wycofać, niezależnie od ceny ustalonej nawet po odwołaniu do sądu rejestrowego i zweryfikowaniu wyceny przez biegłego rewidenta, chyba że zgodę na wycofanie żądania wyrazi spółka dominującą. Moje powyższe twierdzenie nie wynika z przepisów KSH, bo te milczy. Takie są ogólne zasady wykładni oświadczeń woli wynikają natomiast z przepisów Kodeksu cywilnego.
Generalnie chodzi o wprowadzenie zamętu wśród akcjonariuszy, głównie PAE.
Celowo przewodn. NWZA w końcowej fazie stwierdził, że nie jest doradcą finansowym.
Pisać do firmy na Cyprze to taki sam numer jak kilka lat temu z wykupem po 1,01 zł przez bank szwajcarski.
Wiedzą, że czas robi swoje i to psychologiczne zagrywki.
Tylko spokojnie.
Dnia 2024-01-31 o godz. 16:03 ~starynowy napisał(a): > Już widzę jak akcjonariusz Elektrimu wartko koresponduje z firmą Stasalco, która nie ma telefonu, adresu mailowego, strony internetowej. Nie wiadomo dokładnie kto jest Prezesem tej "spółeczki". Właśnie o to chodzi aby totalnie utrudnić akcjonariuszowi jakieś działania odwoławcze. > Poniżej przytaczam wstępną opinię prawnika. > > W mojej ocenie przepisy nie przewidują procedury wycofania się z roszczenia wykupu. > Uważam, że takiego żądania odkupu nie można wycofać, niezależnie od ceny ustalonej nawet po odwołaniu do sądu rejestrowego i zweryfikowaniu wyceny przez biegłego rewidenta, chyba że zgodę na wycofanie żądania wyrazi spółka dominującą. > Moje powyższe twierdzenie nie wynika z przepisów KSH, bo te milczy. Takie są ogólne zasady wykładni oświadczeń woli wynikają natomiast z przepisów Kodeksu cywilnego. ------------------------------------------------------- Jak zwykle jeśli chcesz kogoś zrobić w BambuCo to musisz mgławicę prawdy mu zaproponować. Kodeks cywilny przewiduje sytuację w której kupujący wie co kupuje i składa ofertę która wtedy jest wiążąca. Dotyczy to nawet takich zakupów na Allegro. Jednak w takiej ofercie nie może być wątpliwości do czegokolwiek, chyba, że sprzedawca wyraźnie zaznaczy jakieś tam swoje warunki. Ale nawet i w takim wypadku obecnie weszły przepisy, że kupujący na odległość może w ciągu 14 dni się wycofać. W naszym przypadku sprzedający nie spełnił żadnego warunku i na dodatek jest od lat ścigany w sądach, przegrywa sprawy i sprzedaje kota w worku. Każdy normalny sąd jego roszczenie oddali. Każda taka transakcja musi spełniać wiele warunków w tym dobrowolność, mówi o dobrze poinformowanych stronach itd.. Także technicznie taka transakcja musiałaby polegać na tym, że obie strony deponują u niezależnego rozjemcy określone dobro i po spełnieniu warunków z Umowy Rozjemca strony rozlicza. A w naszym wypadku każdy może uznać, że sprzedający nie tylko nie spełnia naszych oczekiwań z Umowy, ale próbował nasz oszukać.
W naszym przypadku złożenie żądania wykupu zmusza złodzieja do przeprowadzenia Audytu spółki. Nie takiego jak poprzednio z którego się później rakiem wycofywali, szczególnie po otrzymaniu Opinii prof.. Berenta, ale pełnego. To daje nam możliwość wpływania na taki Audyt poprzez składanie do niego swoich Żądań, Opinii i Uwag. Tylko czy my umiemy i chcemy to wykorzystać?