Ciekawy wywiad z sympatycznym naukowcem. Ale jeśli chodzi o saule to radziłbym pewien dystans. Pan doktor Maciej Krajewski sam przyznał, że nie wie jak wygląda technologia spółki od środka. W sumie skąd, bo tego typu rzeczy chroni się na poziomie tajemnic przedsiębiorstwa, co jest oczywiste.
Proszę sobie spojrzeć na listę pracowników Saule na Linkedinie Tam jest sporo naukowców m.in. prof. Konrad Wojciechowski zatrudniony od 2016 roku. Myślicie że on i reszta naukowców od tylu lat sobie tam siedzą i pierdzą w stołek? Oni sami mają też pakiety akcji (wiadomo że nie tyle co Olga), ale też zależy im na sukcesie technologii nad którą pracują.
Współczuje trochę spółce, bo ona została założona w kraju w którym tego typu produkty się co do zasady uwala, albo sprzedaje za granicę bo u nas nie ma odpowiedniego kapitału. W USA mieliby o niebo lepiej, bo tam wiedzą że w nowatorskie technologie trzeba łożyć grube pieniądze latami, żeby był jakiś efekt i końcowa komercjalizacja. Dlatego też spółka dotarła do ściany, której sama nie przeskoczy - stąd decyzja o opcjach strategicznych. Mam nadzieje że technologia jakby nie patrzeć POLSKIEJ spółki nie pójdzie do śmieci. O czym przekonamy się wkrótce...
"Współczuje trochę spółce, bo ona została założona w kraju w którym tego typu produkty się co do zasady uwala"
Oj tak, w Polsce jest wiele takich przypadków. Polecam poczytać o firmie Ammono produkującej kryształy azotku galu - https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ammono-morawiecki-polska-grupa-zbrojeniowa,65,0,2339393.html
Dnia 2024-01-30 o godz. 09:30 ~polakk napisał(a): > "Współczuje trochę spółce, bo ona została założona w kraju w którym tego typu produkty się co do zasady uwala" > > Oj tak, w Polsce jest wiele takich przypadków. Polecam poczytać o firmie Ammono produkującej kryształy azotku galu - https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/ammono-morawiecki-polska-grupa-zbrojeniowa,65,0,2339393.html
Dziwne, że w czasach globalizacji nie ma chętnych prywatnych inwestorów na wyłożenie kasy dla Ammono i Saule. Wygląda na to. że nikt nie chce zarobić albo jest drugie dno.