jak nożęm odcięte , to jednak był skup pod walne a ktoś ze słabymi nerwami to wykorzystał i podał . No cóż takie życie " raz na wozie raz nawozem " jak to mówią chemicy z Polic

Ta teoria się potwierdzi wówczas, gdy na liście uczestników WZA zobaczysz zarejestrowane 25,2 mln akcji W.
Nie sądzę by miało to miejsce - choć nie wykluczam tego.
Zobaczymy.

pan W w oświadczeniu podał że nie sprzedał żadnej akcji do bodajże 9 lutego więc jeśli sprzedał to tylko 3-4mln a jeśli sprzedał więcej niż 2% w 90dni ( z tego co pamiętam to takie są reguły ) musiałby to ogłosić

Chyba zejście poniżej 33% musiałoby rzeczywiście skutkować powiadomieniem ( nie jestem pewien ).
Jeśli tak , to "bezkarnie" mógłby sprzedać tylko 1,9 mln akcji. A to nie ma sensu.
Więc Twoja teoria może się potwierdzić.

Ps. A z jaką sytuacją mielibyśmy do czynienia, gdyby to W. kupował ?

nie sądzę , bo wtedy wyjście z zarządu byłoby bezpodstawne . myślę że kupującym jest ktoś nowy lub dobierający . spółka dobra więc czemu się dziwić że są chętni na tanie akcje

Jeszcze nie przestałem podejrzewać W. o chęć przejęcia całej spółki ( włączne z pewną korektą profilu ).
Dopiero jak sprzeda część akcji - wtedy będzie wiadomo, że takich planów nie ma.

No i mamy wyczekiwany komunikat.
Sytuacja pomalutku się klaruje !!

w końcu typowy łachmyta . teraz wiemy co to znaczy " w najbliższym czasie " znaczy jutro ! miejmy nadzieję że ten co odkupywał jest inwestorem a nie Wesołym spekulantem . Pozdrawiam i trzymam kciuki za " nas " wesoły akcjonariat

Troche dziwne to zachowanie pana W. . Najpierw składa oświadczenie, że akcji nie sprzedaje i , że w nabliższym czasie nie ma zamiaru. Następnie wziął i opedzlował akcje.

Jak pisałem - od początku nie wierzyłem, że tak duża podaż może pochodzić od "umoczonych" akcjonariuszy.

20mln akcji kupiły 22 osoby - śr po 900tys na upartego mogło kogoś przycisnąć ( na 1 góra 2mln szt )ale nie 6-7 mln akcji bo tyle gdzieś zeszło . z jednej strony to dobrze że wychodzi teraz a nie jak było 20gr , przynajmniej wiemy że więcej jak 8-9gr nia warto dawać - przynajmniej narazie a i jego decyzyjność w firmie zmalała .

Nie zmalała - tylko zanikła do zera.
A to duża różnica.