Proszę zarząd aby nie przedstawiał wyników za ubiegły rok jak i komunikatów o podpisanych umowach ,otwartych oddziałach .
Jeśli zysk jest większy o 800% to inwestorzy rzucą się do wysprzedaży .
Wiemy że macie nas akcjonariuszy gdzieś ale przez waszą wojnę na górze my tracimy pieniądze.
Nie ma czegoś takiego jak papierowa strata tylko tracenie zainwestowanych pieniędzy w spółkę .
Często słyszę stwierdzenie że to tylko papierowe straty ,a kurs zaraz urośnie .
Ogólne zniechęcenie narosło do momentu że nikt nie chce mieć już żadnej akcji .
Ja nie miałbym nic przeciwko, gdyby taki komunikat się pojawił. 800% wzrostu dochodów
, plus wypłacenie dywidendy i panie maniek mamy dziesięć baniek :)
Ps. Czemu ten list ma służyć ?
Kurs nie wzrośnie, dopóki Wesołowski ma akcje. Musi sprzedać przynajmniej 2/3 ( uważam, że dopiero jego zejście poniżej 7 mln sztuk ożywi kurs ). Do tego momentu inwestowanie w BTG to pchanie się na minę.
Coleman przestań płakać, ostatnio wypisywałeś , że trwa skup od spanikowanych , a teraz nagle się czegoś wystraszyłeś, nie pekaj chłopie. A do pana, panie RYBA, skąd taka pewnośc, że to Wesołowski sprzedaje, ja bym takiej pewności nie miał. Według mnie promocja się skończyła, i powiem szczerze, że ubolewam nad tym bo dokupiłbym jeszcze, jak mięczaki nie chcą tanich akcji, choć może i będzie okazja bo Yankesi walnęli najniższe poziomy i jak nie odbiją szybko na ponad 800 pkt. na S&P 500, to zacznie się panika i zacznie się wysypywanie akcji.
Korelacja pomiędzy DJIA a BTG nie jest chyba zbyt wyraźna ?? :))
Ps. Nie twierdzę, że to pan W. sprzedaje - choć 1,5 mln akcji wywalone po 8 gr/sztuka daje podstawy do takich przypuszczeń. Twierdzę natomiast, że kurs nie odbije, dopóki 25 milionów niechcianych akcji wisi nad rynkiem, jak miecz Demoklesa.
Ps2. Ameryką bym się nie przejmował. Megaodbicie i tam i u nas wisi w powietrzu. Co z tego ? BTG nie powinien się na nie załapać. Spadł za nisko ( więc kupno nawet grosz wyżej to akceptowanie potencjalnego, kilkunastoprocentowego "przepłacenia". Poza tym fundamenty są bardzo niepewne - ale to temat na inny wątek.
to nie zarząd ma nas gdzies ale niejaki dariusz w.-jak już tak postąpił to wypadałoby cos akcjonariuszom chocby "sciemnic" ale gdzie tam...... ot typowy przykład polskiego menedżmentu,rok temu efektownie naganiał a teraz ma tych co mu uwierzyli głęboko w dupie.
mam tylko nadzieję,że czkawką mu się to odbije i jego nazwisko będzie się bardzo zle kojarzyło z jego działalnoscią w biznesie
panie ryba
mam wrażenie,że nie masz zbytnio pojecia o czym piszesz,
".....fundamenty są bardzo niepewne...."
to znaczy co?nagle wszystkie biura rachunkowe padną a franczyzobiorcy splajtują??
kużwa analityk-"fundamentalista",
żenada
jak cos piszesz to poprzyj to argumentami albo lepiej kup sobie papiery Wilbo
i vice versa, a poza tym twoje nastroje zmieniają się czesciej niż u baby w ciąży
https://www.bankier.pl/forum/temat_re-a-moze-tak,6753075.html
sam chyba nie bardzo wiesz co masz zrobic z papierami,
a cóż mi po wynikach za 1 kw.??pogadamy za rok ,dwa i okaże sie kto jest a kto nie jest frajerem
bez odbioru
Chłopaki !, dlaczego myślicie że dywidenda BTG to mżonki ? . Przecież rozwijająca się spółka powinna w przyszłości oddać część zysku akcjonariuszom i tym samym ugruntować swoją pozycję.Takim posunięciem da do zrozumienia, że spółka myśli o akcjonariuszach, co niewątpliwie wywinduje kurs.
Ps. Przy tej cenie akcji dywidenda rzędu 1 gr. na akcję da przyzwoity zysk.
Tak panie futrzak płacze bo popełniłem akt samobójczy przeczekując i uśredniając w dół
A pan piszesz że to papierowa strata a kurs kiedyś tam wzrośnie kiedy za rok ?.
Zniechęcenie jest tak wielkie że wzrost jeśli nastąpi jest traktowany z nieufnością i niewiarą w jego trwałość .
Wiem że moje zakupy były poprzedzone poprawnym rozumowaniem i to jest mój dramat.
Do nikogo nie mam żalu .
głowa do góry kolo,a co mają powiedziec ci co mają tego naprawdę dużo??
powiem ci-przeczekają i nieżle na tym wyjdą,
jesli w ciagu 4 m-cy mamy kilkadziesiąt umów o współpracy to ile może byc za rok,dwa?
sami naiwni prowadzą te biura rachunkowe wchodząc w interes z btg?
nie wiem ile potrwa to dołowanie ale nastroje kiedys się odwrócą i bedzie ok.
to jest ta tzw.cierpliwosc