Widziałem, że tak się skończy i byłem "psychicznie" na to przygotowany - nawet mi w pewien sposób lżej... Podjęli za mnie decyzję której ja tyle lat albo nie potrafiłem albo się łudziłem...
Jak kupowałem to kupowałem na zasadzie albo stracę wszystko albo będzie złoty strzał na lata... Papieru w obrocie było za mało, żeby się mogło skończyć inaczej.
Zdławili kurs wyciągając żałosną średnią z ostatnich 6 miesięcy i rzucają ludziom ochłapy. Współczuje sobie i wszystkim innym, którzy wierzyli w sukces tej spółki. Wydymały nas dziadki bez mydła