Ja, jak widzę lock-up na spółce to zapala mi się "czerwona lampka". Jeżeli zabiegi prezesa wskazują na podbijanie kursu akcji, to wiadomo, że po to aby ktoś mógł wysypać.
Żadnego lock-up, akcje zyskają na wartości, gdy przyjdzie na to czas.
Mam podobną opinię, do tego wtedy też masa espi leci i pudrowania. Inne sytuacje, które zdarzyło mi się zaobserwować - lock up to słaba sytuacja w spółce pokazanie na siłę, że zarząd "wierzy w swoje decyzje", a że brakuje im kasy żebrzą u potencjalnych inwestorów o kredyty lub robią grunt pod emisję dla "nowo pozyskanych" inwestorów. Wartość spółki i wycena po Q4 - myślę, że pokażą ładny wynik, a reszta to już szklana kula ;)