Dlaczego inwestorzy nie dostają info o negocjacjach, o możliwych wysokich przyszłych zyskach? Dlaczego informacje są zerowe i widzą jedynie obecne koszty? Efektem tego jest nie systematyczny wzrost kursu jak jest na wielu innych innowacyjnych spółkach ,a długotrwała niepewność po czym będzie ostre wybicie z poziomu 1 zł gdy wielu inwestorów pozbędzie się zupełnie akcji .Gdzie tu jest profesjonalizm? Rozumiałbym to postępowanie gdybyście sami dokupywali akcje i kierowali się chęcią zysku ale już tego nie robicie.
Przepraszam jeśli kogoś urazę ale kojarzy mi się to z kościołem... Wydaliśmy tyle i tyle, kupiliśmy to i tamto, potrzebujemy tamto, potrzebujemy na remont... Razem potrzebujemy tyle i tyle pieniędzy.... Ale nie informują: zebraliśmy tyle i tyle, dostaliśmy tyle.... Zaoszczędziliśmy....