I da kontrakty na ten rynek

Nic takiego się nie stanie.

A po co ktoś miałby wchodzić w małą firemkę bez znaczących produktów,
jak na rynku są znacznie lepsze funkcjonalnie rozwiązania;
które się sprzedają, a nie tylko zabłysły kiedyś na konferencjach?

nic się nie działo tylko wprowadzano CarnaLife na rynki i było 2 zł prawie więc jak się pokaże inwestor to będzie grubo,grubo więcej czego tu Wszystkim życzę i tym którzy są po przeciwnej stronie również

I wydaje Ci się, że po kilku latach można znów wprowadzać na rynek ten sam produkt
i odnieść przy tym podobny sukces bez przełomowego rozwoju funkcjonalności?

Potencjalni inwestorzy wiedzą, że nie; dlatego przez tyle miesięcy żadnego nie ma;
a im dłużej nic się nie dzieje, tym szanse na to są coraz mniejsze.

to była nowinka medyczna więc teraz jest czas na innowacyjność w medycynie to dojrzewało i jesteśmy AI więc CarnaLifeHOLO to sukces na wielką skalę w każdej dziedzinie medycyny ! czekamy spokojnie Lepiej kupić na dnie niż brać na górce

Gdyby pojawiły się powody do długotrwałego wzrostu kursu, to można by kupować;
a jak długo nic się dzieje wygląda raczej na to, że zostanie coraz głębsze dno.

Innowacyjności nie robi się raz na zawsze;
ale trzeba ciągle rozwijać produkt, żeby innowacyjny pozostawał;
a w CarnaLife Holo nie widać znaczących usprawnień,
to ciągle jest tylko małe demo potencjalnych możliwości;
więc już dawno jest w tyle za funkcjonalną konkurencją.

ty drit nawet nie masz pojęcia czy ma czy nie ma i uprawiasz czarnowidztwo na forum spółki, której przecież ABSOLUTNIE nie chcesz kupić akcji.

Ale za posty płacą, a że marnie to wiele postów jego.

Ja już kiedyś uwierzyłem w propagandę MedAppu o FDA i wielkich sukceach i zyskach z USA,
a potem przez kilka lat nic z tego nie wyszło i dalej nic się w tym kierunku nie dzieje,
bo w MedAppie nawet nie ma zespołu, który miałby w tym kierunku pracować.

Jeśli pracownicy MedAppu mają dużo czasu by pracować nad publikacjami naukowymi i błyszczeć na konferencjach,
to nie mają czasu na to, żeby równocześnie wdrażać funkcjonalności, które są potrzebne, ale nie tak popisowe;
a firma jest obecnie tak mała, że nie ma innych specjalistów, którzy mogliby się tym zajmować.

Ja nie uprawiam żadnego czarnowidztwa, tylko dokładnie sprawdzam co ogłaszają,
a jak nie widać, żeby coś sensownego się działo, to nie ma podstaw by oczekiwać efektów.