To zależy bo taki inwestor kupuje tanio a sprzedaje 10 razy drożej więc okaże się że Japonia zacznie budować fabrykę akcje skocza a inwestor zacznie sprzedawać
To co piszesz jest bez sensu. Inwestor zacznie sprzedawać jak będzie info i coś skoczy a nie poczeka na wybudowanie i sprzedaż gdy może skoczyć dużo wyżej? Czyli zakładasz jak ja, że skoczy na moment aby się wszyscy znajomi królika nachapali i spadnie na dno? Czy jak widzisz przyszłość?
Prawie nikt.
Obroty robi animator rynku.
Nawet widać kiedy ma wolne. Wówczas obroty są nędzne jak u babci z pietruszką.
Spółka żyje tylko z dotacji i pożyczek.
Gdzie są pieniążki od Columbusa? Przejedzone ?