Kilka tygodni temu zadałem pytanie consolom kiedy możemy spodziewać się wydania contraband odpisali że prawdopodobnie 4q. Czasu coraz mniej. Biorąc pod uwagę że w pół roku sprzedał się na pc w ilości 570k , a średnio na konsole schodzi od 30 do 60 procent tego co na pc , 30 procent zysku dla consol na przyszły rok zapowiada się ładna dywidenda.
Nie śledzę jakoś bardzo spółki, stąd pytanie to bardziej obeznanych inwestorów - gdzie na Console Labs jest haczyk? Kapitalizacja wynosi 9 mln zł, gdzie przy pomyślnych wiatrach tyle może wynieść tegoroczny zysk spółki. Rozumiem, że na gamingu bessa pełną gębą, ale takich wycen nie mają nawet ukraińskie spółki spożywcze.
I do tego płacą dyw. Myślę że dużo zaważył succubus z którego mają mieć 20 proc. Narobili się a przez goliznę nie została wpuszczona gra, Z wypowiedzi prezesa mada wynika że nie ma o to do nich pretensji i mad sam robił poprawki typu zasłonięcie zwierzęcymi skórami. Poprawioną wersją jest już podobno w ponownej certyfikacji, ale gra się starzeje i już nie będzie tak atrakcyjna zuwagi na brak nagosci. Największy zarobek teraz zapewne da contraband konsolowy z którego mają mieć 30 proc a z ost relacji playway wynika że na PC sprzedało się już 700k . Jednak wydanie na konsole nie szybciej jak 4q tego roku z uwagi na rozbudowywanie gry na PC . Console labs ma błąd w ost rap co do daty premiery contraband. Ja po trochu dobieram na zjazdach i jak na mój portfel mam tego dużo.