no to gameover 50 gbs a na 2 i 3 gbs jest euro truck

Bardzo głupi czas na premierę, ETS 2 ma dodatek i zrobił promke na podstawke za 20 PLN
American Truck Simulator zrobił kontrę i też za 20 PLN

Vs

Zbugowany Alaskan za 80...
Amatorka na prawdę, dlaczego gra nie mogła mieć premiery za 3-4 tygodnie ? Naprawiona i gotowa... Złodzieje z movie

Tutaj akurat do powiedzenia miał więcej nowy wydawca a nie MG.

No niestety dobór okienka wydawniczego był kompletnie nietrafiony. Nie wiem kto układa tam strategię wydawnicza ale było wiadomo od dawna że po ATS będzie premiera dwóch dodatków do innych gier o ciężarówkach.

Powiem tylko tyle - program motywacyjny. To największy błąd jaki zrobił zarząd. Podejrzewam, ze pracownicy nawet jak wiedzieli, ze produkt nie jest gotowy to cisnęli na jego wydanie, żeby otrzymać akcje. Ja się im nie dziwię, bo dla nich co za różnica czy poprawią to przed czy po premierze? Robota jak robota a w dodatku mogą przytulić trochę darmowych akcji. Problem tylko dla akcjonariuszy.

Plus jest tylko taki, ze widać, ze realnie próbują cos robić, a nie się obijają, no ale z drugiej strony ciężko być wdzięcznym że tak intensywnie pracują nad doprowadzeniem gry do stanu używalności, skoro to powinno hulać od początku.

Widzieliście oceny dodatku do ETS2 i miejsce na globalu? Tak się wydaje gry. To też dobrze pokazuje jaki jest potencjał ATS jak to doprowadza do stanu używalności. Mam nadzieję, ze będziemy mieli tutaj rezurekcję gry na kolejnej promocji tak jak było w przypadku Wiedźmina 3

Znamienne jest też to że z drugiej strony faktycznie najgorsze oceny są z Polski ale ogolnie no spierdzielili strasznie z tym okinkiem na premiere nie wiem czemu to tak zostało pomyślane

No już nic z tym nie da się zrobić. Gra w globalu spada, co tez jest naturalne, bo jak ktoś zastanawia się nad tym czy brać dodatek do ETS2 czy ATS, to wybiera to pierwsze.

Najgorzej wkurza, że wielu ludzi zostawia recenzje w stylu "gra się fajnie, ale ta optymalizacja i bugi..." itd. Mówiłem przed premierą, że gra będzie miał świetny odbiór o ile nie bezie błędów z optymalizacją i bugów, no i niestety ten zły scenariusz się zrealizował. Z drugiej strony i tak jestem pod wrażeniem, ze pomimo takiego stanu zbiera ok 60% pozytywnych opinii. To pokazuje, ze po naprawie tutaj może być tutaj druga premiera na promocji

No ale na razie szykuję się na to co było po dymisji prezesa - zejście na niższe poziomy i kręcenie kółek e okolicach 11-18 zł aż do doprowadzenia tego do stanu używalności.

Mam nadzieje, że wyciągnęli wnioski i odłożą premierę konsol na czas nieokreślony aż będzie wszystko tip top. Raz można im wybaczyć, bo to była ich pierwsza premiera, ale drugi raz taki numer jak odwalą, to będzie znaczyło, że spółka nie trzyma poziomu produkcji i podzieli los Klabatera. Tam koncertowo zepsuli sobie markę, a mieli mega potencjał po zrobieniu Crossroads Inn. No ale postawili na ilość zamiast na jakość - wypuszczali patche, które nie działali i jeszcze poprawiali to DLC, żeby tylko zwiększyć przychód. No ale to tak nie działa, jak baza jest skopana to kolejne dodatki tylko pogarszają sprawę. Oby Road nie poszło tą drogą.

Skończ już pitolić o tym programie motywacyjnym. Tak, pracownicy zdecydowali o wydaniu gry... Powiedzieli - gra jest gotowa, można wydawać, a project manager, prezes spółki i ludzie z green powiedzieli - to spoko, skoro tak MÓWICIE, to wydajemy! Nie wiem co ty bierzesz, ale zmniejsz dawkę.

Tak? Zdecydowanie nie warta tych 21 baniek

Powiem to tak - jeżeli nie przyjmujesz wersji z programem motywacyjnym jako czynnikiem wpływającym na wydanie popsutej wersji, to masz tylko opcje celowego wydania bubla z uwagi na niemożność poprawy błędów zgłaszanych na playtestach dwa tygodnie temu. Inaczej wydawca w życiu nie zgodziłby się na taka premierę i utratę potencjalnego zysku, bo na pewno wolałby poczekać kilka miesięcy na dopracowanie produktu.

Dzisiaj niby wydają patch do sterowania. Swoja drogą jakoś ciężko mi uwierzyć, ze w Road nie mają różnych kierownic i nie sprawdzają jak działa oprogramowanie. To nie jest problem kilku osób tylko dosyć powszechny (jeden z głównych obok optymalizacji i bug z biurem w warsztacie).

Tutaj nie chodzi tylko o to, ze wydawca ma obowiązek zrobić testy. Jeżeli jesteś pracownikiem i zdajesz sobie sprawę z bubli to etyka zawodowa zakłada, że powinieneś je zgłosić, a nie liczyć na to że wydawca nie wyłapie. Jaki interes miał wydawca w tym żeby wydawać wadliwą grę w terminie? Ano żaden, pewnie wolałby przesunąć i mieć premierę dająca mu zysk. Dlatego mozna mu zarzucić co najwyżej robienie kiepskich playtestów.

A jaki mieli interes pracownicy w niemówieniu mu o błędach? Ano niestety taki argument finansowy można podać. Moim zdaniem program motywacyjny jak najbardziej stał w sprzeczności z interesem wydawcy, bo ewidentnie promował wydanie gry niezależnie od stanu do końca października. Nie mówię, że sprawę olali wszyscy pracownicy, ale nikt mi nie wmówi że nie ukryli niektórych błędów, bo przy takim stanie technicznym po prostu nie da się, żeby wszystko u nich hulało bez problemów. To nie są jakieś drobiazgi, tylko kwestie które były już zgłaszane na playtestach kilka tygodni temu.

Z drugiej strony wybranie takiego okna wydawniczego tez nie świadczy dobrze o wydawcy. Być może masz rację i pracują tam idioci, którzy uznali że wydanie gry z tyloma błędami jakoś przejdzie.

Niezależnie od tego czy zawinili pracownicy czy wydawca, premiera jest skopana po całości.

Ja będę oceniał ich zdolność poprawy po dzisiejszym czasu. Jak w komentarzach zobaczę podziękowania i twierdzenia, ze wszystko działa już dobrze, to będzie szasną doprowadzenia produktu do stanu używalności. A jak napiszą że nic nie poprawił a nawet posuł, no to będziemy mieli tutaj przedsmak tego co było na Klabaterze.