Ten prezes to jedna wielka porażka jest. Przekłada te gierki już od dwóch czy 3 lat. Gierki w które i tak nie będzie nikt grał zamiast zająć się poważnymi tytułami ...
Mi nie przychodzi nic innego do głowy jak to że on się dogadał swego czasu z funduszami na zszortowanie tej spółki (ma gdzieś kurs bo przy kilku mln akcji będzie miał co roku grubą kasę z dywidendy). Fundusze nie mogą odkupić i mamy co mamy. Będzie tak dryfować kilka lat aż w końcu ludzie oddadzą bo będą mieli już dosyć.
najwazniejsze jest front mission 3, house of the dead 2 i nieujawnione gry. Niech nad tym sie skupia, a te szitowe gierki sobie moga przekladac i na spokojnie konczyc