Najpierw Szymon Marciniak, teraz nowy e-commerce. Początkowo na pewno duże koszty w te inwestycje, ale powinny przynieść dodatkową wartość czytaj dodatkową sprzedaż.
Trzeba wydawać kasę żeby wykazać stratę i udupiać kurs akcji na złość Olewskiej. Stąd Marciniak, nowy sklep, wyremontowane oddziały w dobie zdecydowanie zmniejszonej koniunktury na rynku = STRATA