Nawet, jakby nie pokazali nic na Nintendo Dirext, to tutaj będzie w końcu taka pompa, że Was z butów wystrzeli.
Akcje są systematycznie zbierane tylko po to, żeby później zrobić powtórkę z ostatniego pompowania. Historią lubi się powtarzać, pamiętajcie!
czyli twierdzisz ze to bedzie czysta spekulacja typu pump and dumb? Ostatnie dni niejaki luk umieszcza 100 razy info ze bedzie nintendo direct i potem inovation day po czym juz teraz czytam w twoim poscie furteczke ze nawet jesli nic nie pokaza bedzie dobrze :) tak jak zerwana umowa tez dobrze. Ja nie jestem przeciwnikiem spólki a zaklinaczy rzeczywistości a ta póki co jest taka se
Twierdzę, że to jeden ze scenariuszy. Myślę, że jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszy.
Dlaczego w ogóle kurs osuwał się po ostatniej pompce?
Przecież FOR był grany na spadki przez Rockbridge. Działo się to niemalże na granicy prawa, ale się działo...
Spółka ma się bardzo dobrze o czym świadczą wyniki. Mają kolejne projekty do dowiezienia, które dowiozą prędzej czy później - w tej branży opóźnienia są normalną rzeczą. Dla mnie nawet opóźnienia celem dopracowania gry są lepsze niż wydanie niedopracowanego produktu.
Przykład - CDPR, który wydał niedopracowanego Cyberpunka. Kurs wtedy zanurkował jak kamień rzucony w wodę.
To nie jest kwestia zaklinania rzeczywistości. Wyniki finansowe są dobre, dywidenda będzie.
Gry są w produkcji. Pieniądz lubi ciszę.
Dnia 2023-09-14 o godz. 11:34 ~61k_akcji napisał(a): > > Dlaczego w ogóle kurs osuwał się po ostatniej pompce?
Bo spółka nie dowozi, a dowożone projekty pryznoszą dobre lecz niespektakularne efekty; do tego nostalgia się raczej sprała, nawet Advance Wars: Re-Boot Camp nie powalił sprzedażą.
Myślę też, że "ktoś" zorientował się jaki tu jest potencjał do wzrostów. Myślę, że stąd nastąpiło to osuwanie się kursu, aby zebrać ile się da przed kolejnym wybiciem.
Zerwanie umowy na Fear Effect uważam za dobrą decyzję. Nie widziałem w tym projekcie rentowności - myślę że zarząd oraz samo Square Enix dopatrzyło się tego samego. Poza tym nie wiemy kto rozwiązał umowę i jakie były powody jej rozwiązania.
Czytam to forum od dość dawna. Pamiętam czasy niejakiego GONZALESA, który robił "wiatraki".
50 gr? Po tej cenie kupowałem pierwsze akcje - wtedy FOR był na początku swojej drogi.
Teraz mam średnią na poziomie 3,20 zł.
Sam się sobie dziwię czasami, że nie sprzedałem, przed shortem. Nie kręcę kółek, raczej traktuję te akcje bardzo długoterminowo.
Dlaczego zacząłem pisać? Bo już mi się ulało tymi pomyjami, które niektórzy tu produkują. Mam wrażenie, że z kilkoma osobami można tu merytorycznie porozmawiać, mimo jakiejś różnicy poglądów, bez wyzwisk i obelg.
Mam też nieodparte wrażenie, że moderator tego forum kasuje wpisy, które nie naruszają w żaden sposób zasad (tak, jak mój ostatni w jednym z ostatnich tematów). Ciekawe dlaczego?
No i cyklicznie pojawiający się producenci tendencyjnych wpisów mnożący wątki o jednej tylko treści. Zwróć uwagę, że czasami są dni bez jakiejkolwiek aktywności na forum, a czasami nowych tematów pojawia się tu 10 dziennie, gdzie treść jest jednakowa...
szczerze mówiąc o czym ty chcesz pisać skoro kupowałeś rzekomo po 50 gr i nie sprzedałes przy 15. rozumiem nie trafić w górke ale potem spadało to systematycznie a ty sie patrzyłes i teraz jak mozna uznac ze dobiło dna sie wynurzyłes. Podajesz liczby podobno do tęczowego ha i dziwnym trafem pojawiłes sie kiedy on zniknał . spoko luzik. przeciez wiem ze przypadek ;)
Szlomi, rozumiem, że liczbę akcji i momenty, przy których sprzedawałem i kupowałem znasz z tej szklanej kuli, która masz na komodzie, tak?
Stary, nie masz pojęcia ile mam i ja jakich poziomach kupowałem. Skąd wiesz, że patrzyłem, jak spadało? Myślałem, że można z Tobą normalnie porozmawiać...
sam napisałeś człowieku, Pierwsze akcje kupowałes po 50 gr, wiec musiało to byc dawno. potem drozej i srednia masz 3.20 to nei wiem na co czekałes 2 lata skoro systematycznie leciało w dół. No chyba ze kupiłes po obecnej cenie niedawno. Wtedy zrozumiałbym twoją aktywność i kolorowanie
Bo to forum i można napisać co się uzna za stosowne. Ciekawe czy jakbym pisał bardziej odpowiadające tobie rzeczy to bys kwestionował powody dla których tu jestem.