Facet zna się na giełdzie, moze bedzie kurs ratowal przed zaliczeniem głębin. Może potrzebują kalkulatora bo nie wiadomo co w księgowości za bajzel. Wiem jedno, jak mają jeszcze jakieś złe wiadomości to może lepiej się nie śpieszyć z ich ogłaszaniem bo zanurkuje ten papier w czeluści hadesu. Z drugiej strony jesteśmy gdzie jesteśmy bo ukrywali prawdę.. Ja mam jeszcze papiery kupione na dole choć nadal zaliczam stratę i nie wiem skasują mnie na zero czy nie.