Też Ksiądz wczoraj w ogłoszenia nic nie wspomniał , a jak po mszy zapytałam czy mu coś wiadomo to odparł że nie zna Pana Małeckiego , wniosek wysuwa się sam , wszyscy współpracują z Krauzem , za pieniądze to i diabeł skacze .
Możę Małecki przy spowiedzi wyzna jakie przekręty z żabą wykreowali, ale księdza obowiązuje tajemnica, więc może jakaś pluskwa w konfesjonale przydałaby się.
Tak , mam dosyć bycia Gamoniem Petrolinvestu , teraz mnie nikt nie rozpozna , będę Damą na salonach , może nawet w kuluary Sejmowe się wkręcę niczym Marzenna Damaros .