Sprzedaz oprogramowania do istniejacych systemow to jak kon trojanski ,ktory pozwoli na wejscie tylnymi dzwiami do wielu firm .Raz sprzedane oprogramowanie daje zastrzyk gotowki plus pozniejsze wplywy z praw autorskich i ewentualnych updatow w przyszlosci .Bez dodatkowych kosztow zwiekszy sie przychod a co za tym idzie zysk firmy .Na calym swiecie wartosc intelektualna jest wiecej wyceniana niz wielkie fabryki .To milowy krok do przodu .
Dokładnie, sprzedaż w modelu SaaS to jest to co mnie finalnie przekonało do powrotu na MDG. Integracja ze sprzętem prosta i relatywnie nieskomplikowana, a zatem szybka.
Dzięki temu modelowi przychody będą wzrastać skokowo przy relatywnie stałych kosztach, a to klucz do zysku!!!
Vcast zaś, to będzie turbodoładowanie, nie wierzę, że nie będzie na to bardzo dużego popytu. W stosunku do zabiegu koronografii to będzie rewolucja - czas, koszty zabiegu, stres pacjenta - jeśli vcast rzeczywiście daje taki sam rezultat, to nie ma o czym mówić. Kwestia czasu jak ten rynek eksploduje.
A czymże jest vcast - to też oprogramowanie w modelu SaaS. :))))
Dodatkowo również proste i szybkie w implementacji i przynajmniej ja to odebrałem, że FDA jest w zasadzie prawie pewne.
Także tak, wszystko to wygląda aż za różowo ....