Wyrażono zgodę na zrobienie podziału i to po stronie akcjonariuszy i to po stronie wierzycieli w formie uchwał. Organem wykonawczym uchwał jest zarząd. Pytanie kiedy to zrobi? Może da się wycofać jeszcze komuś. Będzie to realizował tydzień, miesiąc, rok... Jedna wielka niewiadoma dla nas. A obrót cały czas możliwy. Dalej zabawa w spekulacje na TKO, zlecenia pod marzenia o 1zł czy 400 zł za akcję. Jedno jest pewne i tego się trzymam. Nigdy od 2012 roku jak zaczęły się problemy nie szło to tak jak teraz, krok po kroku, wszystko organizacyjnie i prawnie w stronę likwidacji spółki z GPW. Od momentu wybrania likwidatora w tamtym roku. Jak komuś się nudzi to może go sprawdzić. Co zaczyna likwidować to kończy. Dodatkowo to wszystko cały czas kosztuje. A PBG nie zarabia. Dla mnie zniknięcie z obrotu jest przesądzone. Spółka czy się podniesie na nogi? Marne szanse, patrząc na to, że PGB Operator będzie miał pełne prawa sprzedać cały majątek PBG.
niech tylko dadzą pieniądze z KPO, niech tylko skończy się wojna, itd itd można spekulować i spekulować, kto chce niech kupuje ot tyle. Bo cena do zakupu niezła, ale co z tym będzie to nic nie wiadomo. Niby zmierza ku upadkowi, a jedna decyzja kogoś z mocą i spółka wraca do gry. To jest raczej na razie opcja, nie szkoda mi kasy, to kupić i zapomnieć, wrocić po wojnie itd itd
Ja poza wzrostem dzisiejszym kursu to nie widzę nic dobrego na razie.
Ps. Trzeba b.dobrze znać się na prawie upadłościowym aby zrozumieć ostatnie ESPI albo znać scenariusz zimmermanow, Wiśniewskiej i spółek SP co oni zamierzają tutaj jeszcze rozegrać za gierkę.
Czekam dalej. Akcji nie oddaje. I oby udało się w końcu Nam wejść na ciągle :)
to ciągnijmy do 10 gr , skoro nie likwidują , kancelaria jest z górnej półki to ostrożnie podchodzi do tematu , a należności do podziału jest całkiem sporo , te 500 mln za autostrady wiszą
Pamiętam o tej utajnionej ugodzie.
Jest też biznes na Ukrainie. Jeszcze mają trochę kasy że skalara to mogą sobie powoli to przejadać nim rozwiążą nam zagadkę dlaczego jest 5 mld długu i nadal 800 mln akcji.
Ktora pierwsza i kiedy jedna z tych niewiadomych zniknie? Dług czy ilość akcji?
chyba tu jest pies pogrzebany, to jest gra o należności , zamiana długu na akcje a dług nie zniknął , wiele niewiadomych , zawiłości w których można się pogubić .... no i kancelaria prawna która musi się podporządkować prawu , trudno będą mieli żeby tylu akcjonariusze zgodnie z prawem pozbawić akcji....ale kombinują
dobrze gadasz thiago. Kiedyś pojawiła się taka czyjaś opinia, na którą zwróciłem uwagę (jedyna tego typu - dość merytoryczna) że jak zrobili dodruk to od razu poszło to w rynek i tego się nie da cofnąć. OK, no nawet jeżeli tak, to dług jest do odpisania, bo go kupli ci, którzy wtedy nabyli akcje. Tamta akcja obrotu nowym dodrukiem była z tego co kojarzę tak szybka, że ulica nie mogła tego zdjąć, bo jest za wolna w działaniu na taka liczbę akcji i za mało zorientowana kto tu w co gra z dużych.....