Zgodnie z umową spółka niezależnie od ilości sprzedanych gier dostanie umówione wynagrodzenie. Tak więc paradoksalnie ilość grających nie jest tu aż tak ważna. Spółka swoje zarobi. Aczkolwiek niesmak pozostał.
No większej głupoty to dawno nie słyszałem hehehehhehhe. Można powiedzieć że nawet lepiej że nikt nie gra. Chłopcze tu się gra o przyszlosc której nie ma