Albo arbitraż idzie nie po myśli spółki i insiderzy wyrzucają albo jednak FF kurczy się systematycznie i mamy oczątek celowego obniżania średniej wartości kursu.
Prezes kupił za setki tysięcy, drobnica wyrzuciła swoje zaskórniaki. Mam przeczucia, że na dniach pójdzie info, że spółka podbija rynki europejskie, w tym niemiecki i austriacki.