Ratunku, jakiś czas temu kupiłem kontrakty na spadki Enei i teraz siedzę na ogromnej stracie, mam ze stresu rozwolnienie, pierścień nabrał od niego fioletowego koloru, piecze strasznie, co robić???
Nic się nie martw jak bym ci opowiedział moją historię to byś ulał cały czas jadę z przesiadkami raz na wozie raz pod wozem pijesz szampana a raz pod mostem rozejżyj się w koło napewno coś upolujesz i wsiądziesz do pociągu musi cię ktoś podwieźć 30% trochę problem dasz radę bądź twardy finalnie może się z tego posmiejesz.
Wejdź w PGE jest tańsze możliwość wzrostu taka sama może wyprzedzi Enea i od razu wychodzi ci więcej akcji niż tu kręć kółka do września dogonisz i dużo się modlij.
Nie chce was martwic tylko ostrzegam ze Enea nie przetrwa. Wg mnie do rozbiurki. Tam za plecami nikt nie stoi a niestety potrzeba cash. Trzy silne kapitałowo spółki . Tak to wygląda z mapki.Traktujcie jako spam.