Nie jest to bez sensu. Spółka rodzinna. Sprzedającą jest osoba z tej rodziny, posiadająca w swoim portfelu pakiet większościowy. Cena emisyjna tych akcji to było 10 groszy, więc już tutaj ma ogromny zarobek. Po drodze skasowała kilka pięknych dywidend. Może na szczęśliwą emeryturę, a może na inne inwestycje. Tego nie wiemy.