OFE NN ma 6.45%, więc młody musi się dogadać przede wszystkim z NN. Bez NN nie zbierze 95% i nie zrobi przymusowego wykupu. Papier otrzepany z leszcza, na pokładzie sami twardziele, zapinamy pasy i spokojnie czekamy na kolejne wewanie. Ja za dywidendę dobiorę akcji bo wiem, że młody musi szybko działać i dać lepszą cenę. Wróci hossa, kursy wystrzeli i będzie robić wewanie nie po 64.25 ale 84.25 zł. Młody dobrze wiesz, że musisz dorzucić przynajmniej z dyszkę xP
Sprzedacie po 54. Seba kupi 100%. A potem wypłaci sobie dywidendę 50zł. Tak robi się ulicę i fundy. Tylko głupcy mogą sprzedać za tą cenę. Uczciwa wycena to 80-90 zł/akcje.
Chciałem jeszcze dodać, że obecnie prawdopodobnie kursem steruje sam Seba (KI), a wszystko po to, żeby przygotować kolejne wezwanie i to prawdopodobnie z kasy ze sprzedaży autostrady. Przygotować tzn. utrzymywać cenę na niskim poziomie, za pomocą stosunkowo niewielkiej ilości akcji (popatrzcie na obroty ostatnio), tylko po to żeby stworzyć wrażenie dobrej oferty kolejnego wezwania i aby doprowadzić potencjalnych sprzedających do rezygnacji i zniechęcenia. Zwykła socjotechnika, ale działa. Do tego dochodzą dziwne art. w mediach (pisane pewnie na zlecenie) zniechęcające, straszące itp. Osobiście mam nadzieję, że obecnie na podkładzie zostali jak to piszecie twardziele :-), znający prawdziwą wycenę spółki. Obecnie trwa próba trzymania ceny za pysk, a nawet jej zrzucenia w dół. Kto mądry kupuje, kto przebiegły trzyma. Mam nadzieję, że panowie z NN nie są takimi głupcami jak panowie z Aliora.
do Lamy ------------------- Widzisz, właśnie tak. Zasada jest prosta. Obraca, a właściwie sprzedaje małą ilość akcji, żeby utrzymywać niską wycenę. Wydawało by się, że traci. Nic bardziej mylnego. Dzieje się dokładnie tak jak napisałeś. Sprzedaje, żeby odkupić drożej. Tylko teraz sprzedaje po np. 10 tys. akcji na sesji - utrzymując tym samym niską wycenę i to stosunkowo niskim kosztem (mało akcji w obrocie), a ogłosi wezwanie na 7 mln akcji po 54,00, a nie po wartości godziwej np. 70 - 80zł. Weź kalkulator i policz - traci na tym czy zyskuje? Czujesz tą dźwignię? Traci na kilkudziesięciu, czy kilkuset tysiącach akcji, zyskuje na niskiej cenie przy zakupie np. 7mln akcji. Tak "toż to czysty zysk", ale przede wszystkim dla niego. Jak będziesz mądry to może coś z tego uszczypniesz. ----------------------------------------------------------------- przykład: Jeżeli np. ogłosi wezwanie na 7mln akcji po 54 (np. zakończone sukcesem), a nie po np. 70 to łatwo policzyć, że różnica na jego korzyść wyniesie 112mln. Żeby przez dłuższy czas miał utrzymywać niską cenę na GPW np 50zł , to za 112mln różnicy mógłby sprzedawać akcje przy obrocie ca.10tys/sesję (załóżmy, że tyle potrzebuje na sesję, chociaż może być to nawet dużo mniej) przez okres 224 dni, czyli grubo ponad pół roku i jeszcze wyszedł by na plus {112000000/(10000*50)=224dni} dodatkowo należy jeszcze policzyć jego stratę. i tu hipotetyczne 7000000 x 4 = 28mln straty, żeby utrzymać kurs vs. 112mln zysku, jeżeli uda mu się kupić 7mln akcji po 54. Proste. To tylko przykład dla zrozumienia dźwigni. --------------------------------------------------------------------- Reasumując na koniec taka maksyma: bądźcie mądrzy i nie dajcie sobą manipulować.
ja w innym wątku pisałem: młody stworzył fundusz z przeznaczeniem na wypłaty dywidend w przyszłości, który zasilił kapitałem łącznie 836,206,280.13 zł (każdy może to sobie sprawdzić w uchwałach). Do tego dochodzi podział zysku z 2022 r., na dywidendę łącznie 382 mln zł (7.25zł), reszta tj. 230,181,031.42 zł zasili ww. fundusz. Tam łącznie będzie 1,066,387,311.55 zł, co daje 20.24 zł na akcję !!! czyli młody chce skupić po 54.25 zł (czy powiedzmy 60zł bo 5.75 zł wypłaci), w sytuacji kiedy ma 20zł gotówki w kasie. To tak jakby kupował akcje po 40zł !!! To są jakieś jajca !!!