Sprzedałem przed dywidenda po 42. Odkupiłem niedawno po 35,8 i sprzedałem w poniedziałek po 37,7. Do września raczej nic pozytywnego się tu nie zadzieje. Ale po trochu można zbierać. Nawet dla samej przyszłorocznej dywidendy która powinna być wyższa niz 3,33 patrząc na to jak się spółka rozwija. A patrząc na dzisiejsza cenę to będzie sute 10% zysku. Sam Jedrek określił minimalna wartość godziwa na 35 pln. Łyknę wszystko co poniżej.
Ten cały bigagly i coś tam to coś zamilkł. Żona wyrzuciła z domu czy co. Tak samo atechnik. Twoje kwalifikacje doradzania. O mój Boże. No to jak w poniedziałek? Ja stawiam na 30 +. Ktoś idzie na zakład?