Ale o co się rozchodzi? Ja mam rachunek w boś, nie miałem nigdy w Ipopemie. 20 tys akcji poszło dziś na fix, więc nie wszyscy czekają na złotego grala jak wy. I tyle. :)
Przecież jest jeszcze czas, żeby odpowiedzieć na zaproszenie, ale nie dziwię się, że ktoś sprzedaje na rynku, większość jest na pewno bardzo zarobiona i te pare złotych prowizji niewiele zmienia.
Przy wezwaniu, zaproszeniu prowizję się i tak płaci. Jedynie przy przymusowym nie mabprowizji, ale to już mały szczegół. Niech zaproponują godziwą wartość za akcje- wtedy zapłacę prowizję bez problemu.
To ten sprzedał, co gdzie indziej pisał, że ma 75 lat i boi się, że koźlakiewicza nie przezyje... My przezyjemy, a spadkobiercy na pewno nie będa takimi dzięwiętnastowiecznymi kapitalistami bogacącymi się na krzywdzie innych...