Czyli dawcy, bo giełda to miejsce, gdzie kasa przechodzi do nerwowych do cierpliwych, ale oni tego nigdy nie zrozumieją. Tak to jest, jak giełdę traktuje się jak kasyno.
Czyli tu też kręcą 10 kółek dziennie i dają zarobić makreli. Plus jest taki, że na forum waszej spółki mało kto pisze. Może i dobrze, bo zaklinanie rzeczywistości nic nie da. Na forach innej spółki piszą dziesiątki nic nie znaczących postów z prędkością światła i myślą, że w ten sposób będą mieli jakiś wpływ na kurs. Mnie to bardzo ciekawi raczej, co zrobi gość, co z rana pekaesem wziął 20k kwita, bo z obrotami tu tak sobie. No chyba, że już w ciągu dnia wywalił też pekaesem i ubrał amatorów szybkich zysków.