W zasadzie jestem od początku na GPW, jak była jeszcze w budynku CBF przy Nowym Świecie (dawne centrum KC) 5 piętro po schodach, bez windy.
Jako student WAT'u w latach 90-ych dzięki gigantycznej hossie na giełdzie coś tam zarobiłem. Ale były też krachy, w dzień kobiet '94 jak Balcerowicz przemówił "cysorz" (wtedy universal) leciał z 70 zeta na grosze. To była jedna z najgorszych bess w historii. Portfele masy ludzi legły w gruzach i wielu już nie wróciło. Wig szybko wzrósł o 3k % by ogołocić tysiące ludzi. Ot zwykła zasada naruszonej równowagi: Mała liczba spółek giełdowych ograniczała wybór inwestycji, co przy coraz większej liczbie graczy skutkowało wynoszeniem kursów akcji na nowe rekordy cenowe. Potem to j...o. Konkretnie. I jeszcze jedno, ale ważne:
w latach 1993-2000 skumulowany wzrost inflacji, stanowiący namiastkę stopy zwrotu z instrumentów wolnych od ryzyka (bez uwzględniania, rzecz jasna, premii za ryzyko) wyniósł lekko ponad 200% Po tamtej bessie inwestorzy nie odrobili strat nigdy. Tamtych spółek zresztą praktycznie nie ma. Dziś również paradygmat ekonomiczny zmienia się. Powrót gosp. do stanu równowagi i pisanie o poziomach (min/max) przy skumulowanej inflacji musi zostać skorygowane. Zatem - prawzór rzeczy zmiennych w idei platońskiej ulega nam zmianie! A głowa lubi operować nominałami, co nie ma jednak sensu.
Za kwotę: 100 000 zł kupimy tyle co w 2020-01 za kwotę 73 449 zł
Inflacja skumulowana wyniosła: 36,15%
Aby kupić tyle samo towarów należałoby wydać 136 148 zł
Akcje IZS są skazane na wzrosty, a kiedy one nadejdą i zrekompensują pokaźne inwestycje to temat na osobny wątek
---
Źródło:
Kalkulator inflacji skumulowanej:
PoliczMi.pl - Kalkulator inflacji