To jest oczywiste nadużycie. Ale Ci co to robią wiedzą jak to działa i Ci co sprzedawali to jakaś dziesiąta woda po kisielu ,znajomi kolegów itd . Nikt z kręgu mających dostęp do informacji i ich rodzin tego nie sprzedawał. Może jakiś fundusz cos wiedział potem komuś przekazał ale osobie z którą nie można go połączyć . Zobaczą kto robił transakcje i będą to oczywiście osoby wogóle nie powiązane . Powiedzą że po prostu chcieli zrealizować zyski i po prostu mieli farta haha. Ale tak dla zasady powinni to podjąc i sprawdzić pogrzebać . To za małe zyski a za duże potencjalne ryzyka żeby to robił ktoś wyzej . To jakiś sztyl w biurze maklerskim pośredniczącym albo jakaś księgowa ktoś tam uboczny .