Tak mnie jakos w podbrzuszu dziwnego sie dzieje… jakby cos tak pogryzalo od srodka… czuje ze chyba “krecik” chce sie wydostac na wolnosc … chłe chłe chłe… oby to byl tylko krecik a nie caly rozwolniony brazowotrysk…
No a jakie można mieć życie spędzając niemal cały dzień w przydworcowej latrynie niczym babcia klozetowa, żebrząc u podróżnych zawartość ich trzewi, by w końcu uzbierać te odpowiednie hektolitry zgęstniałej brązowej pulpy, którą obiecał trzy miechy temu na nas zrzucić....chłe chłe chłe Takie właśnie jak zafajdany zafajdaniec as farmazonerka as przyklejka.