Może prywatnie pojawiły się jakieś problemy finansowe (komornicy itd.) i żeby nie było czego zabrać mamie, to przerzucono darowizną na córkę :P Taka spekulacja z mojej strony...
Ogólnie też śmiechłem jak to przeczytałem i pierwsze co pomyślałem to jaki rodzic może wrzucić dziecko na taką minę (które pewnie o rynku nie wiele wie, choć mogę się mylić).