NIc nadzwyczajnego się nie stało, było oczywiste - w negocjacjach i przeglądzie opcji brało udział wiele osób i kiedy się skończyły negocjacje to było oczywiste , że inwestorzy zaprzestali sprzedaż a nawet nakupowali trochę ( obrót niebyt duży) - śmieszny zarzut
Obroty nie były jakieś olbrzymie ale większe niż zazwyczaj . 3 mln dwa dni pod rząd się nie zdarza często. To nie jest żaden problem dla KNF zobaczyć czyje to były transakcje i tyle. Jeśli to sa jakieś osoby powiązane z insaiderami to to jest po prostu przestępstwo i tyle. Jeśli to osoby nie powiązane to nie ma sprawy , to za małe kwoty żeby drążyć dalej. To że bywają dużo bardziej podejrzane transakcje to nie znaczy że prewencyjnie nie można prześwietlić tych ...prawda ?